Trening lotniczy i możliwości wirówki przeciążeniowej WIML

15 stycznia 2014 roku w WIML odbyło się trzecie sympozjum, z cyklu WIMLowskich Spotkań Naukowych, zatytułowane: „Szkolenie personelu latającego w zakresie medycyny lotniczej”.

Podczas seminarium pracownicy Zakładu Szkolenia i Treningu Lotniczo-Lekarskiego WIML przedstawili: zakres swojej działalności, techniczne możliwości jednej z najnowocześniejszych na świecie wirówek przeciążeniowych i rekomendacje dotyczące przyszłości treningu personelu latającego.

Jako pierwszy wystąpił mgr inż. Marcin Strojek, który opowiedział o działalności Zakładu Szkolenia i Treningu Lotniczo-Lekarskiego, skupiającej się przede wszystkim na specjalistycznych szkoleniach.

mgr inż. Marcin Strojek

Kursy przeprowadzane w WIML mają certyfikaty Sił Powietrznych USA, co oznacza, że spełniają standardy normalizacyjne NATO i są uznawane na całym świecie. Dzięki temu w WIML, poza personelem latającym Sił Zbrojnych RP przeszkolono również pilotów Królewskich Jordańskich Sił Powietrznych. Jest to nowy, komercyjny aspekt wykorzystania wirówki przeciążeniowej, w której przeprowadzono też badania polskich saneczkarzy lodowych oraz szkolenie pilotów cywilnych latających na samolotach akrobacyjnych.

Szkolenie pilotów z Jordanii

Poza działalnością treningowo-szkoleniową ZSiTLL bierze udział w projektach naukowo-badawczych. W ramach projektu finansowanego z NCBR zbudowano m.in. laboratorium medyczno-psychologiczne do badania katastrof lotniczych (http://www.youtube.com/watch?v=HNud7nGEdpg#t=151).

Drugą prezentację przedstawił mgr inż. pil. Tadeusz Grzeszuk, który skoncentrował się na lotniczych możliwościach wirówki przeciążeniowej – symulatora szkoleniowego. Powiedział, że jest to wyjątkowe, a zarazem jedno z najlepszych tego typu urządzeń na świecie. Pełni, bowiem role wirówki przeciążeniowej i symulatora lotu. Ma oprogramowanie i kokpit samolotów F-16 i MiG-29. Dzięki półsferycznemu ekranowi pilot ma zakres widzenia 120 stopni w poziomie na 70 stopni w pionie. Oprogramowanie symulatora pozwala np. na zdefiniowanie warunków pogodowych, walkę w powietrzu, wybór lotniska do lądowania czy stworzenie misji. Zestaw funkcjonalności, jakie charakteryzują symulator i wirówkę sprawia, że stanowi doskonałe uzupełnienie treningu lotniczego pilotów w tym również lotów taktycznych.

mgr inż. pil. Tadeusz Grzeszuk

W trzeciej części seminarium dr n. med. Krzysztof Kowalczuk kierownik Zakładu Szkolenia i Treningu Lotniczo-Lekarskiego opowiedział o stanie obecnym treningu w zakresie tolerancji przeciążeń i zaproponował wprowadzenie kilku zmian do programu szkoleń. Polscy piloci wojskowi w zależności od typu myśliwca muszą wytrzymać 7G lub 8G. Człowiek traci przytomność pod wpływem tak dużych przeciążeń. Dlatego piloci samolotów wysokomanewrowych muszą umieć wykonać manewr przeciwprzeciążeniowy, który polega na odpowiednim oddychaniu i napinaniu mięśni, co przeciwdziała odpływaniu krwi do nóg. Dr Kowalczuk zaprezentował kilka przypadków, z których wynikało, że starsza kadra nie zawsze w pełni ma opanowane te techniki. Zwrócił uwagę, że na naukę manewru przeciwprzeciążeniowego zarezerwowano w programie szkolenia jedynie 6 godzin, podczas gdy np. w przypadku pilotów z Jordanii miał na to pięć dni, co przyniosło bardzo dobre rezultaty. Podniósł też sprawę braku właściwych regulacji odnośnie pilotów akrobacyjnych, którzy również ulegają przeciążeniom, choć czas ich działania jest dużo krótszy. Na zakończenie omówił pokrótce zaangażowanie swojego zespołu w planowany europejski projekt badań przeciwprzeciążeniowych.

dr n. med. Krzysztof Kowalczuk

Seminarium uświetniło wystąpienie profesora Mieczysława Wojtkowiaka, współtwórcy pierwszej polskiej wirówki przeciążeniowej, który w kilku słowach opowiedział niezwykłą historię budowy, usprawniania i zmian, jakie wprowadzali do niej na przestrzeni czasu.

Film o szkoleniu na wirówce WIML jest dostępny: http://www.youtube.com/watch?v=AG2ICO6abJk

Tekst o wirówce przeciążeniowej: http://www.logo24.pl/Logo24/56,125389,12648112,Moj_pierwszy_raz__prawie_jak_pilot_F_16.html

fot. Janusz Ośko

Go to top