Spotkanie naukowe w WIML na temat otyłości

W dniu 12 listopada 2013 roku odbyła się pierwsza sesja z nowego cyklu spotkań naukowych zainicjowanych przez dyrektora Wojskowego Instytutu Medycyny Lotniczej (WIML), płk. dr. Olafa Truszczyńskiego. Przedstawiono podczas niej wyniki badań pracowników WIML na temat otyłości. Dlaczego w WIML zajmujemy się tym problemem? Według Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) w 2015 roku na otyłość będzie chorowało ok. 700 milionów ludzi. Choroba ta uderza w różne grupy zawodowe, w tym także służby mundurowe.

Doktor Agata Gaździńska wykazała prawdziwość tej tezy na podstawie danych z badań przeprowadzonych, w których porównano wskaźniki masy ciała BMI (Body Mass Index), WHR (waist-hip ratio) oraz zawartość tkanki tłuszczowej wśród personelu latającego. Z analizy jasno wynika, że choroba otyłości narasta nie tylko w społeczeństwie, ale wielu grupach zawodowych, nawet tych sprawiających wrażenie wysportowanych jak służby mundurowe. Doktor Gaździńska wskazała, że w Stanach Zjednoczonych problem ten został zauważony i do wojska przyjmuje się osoby o BMI mniejszym niż 25 (wartość prawidłowa BMI mieści się w granicach 18,5–24,99).

Kolejny prelegent, doktor Stefan Gaździński bada związki otyłości z aktywnością mózgu. Prowadzi między innymi badania wpływu otyłości na funkcje poznawcze mózgu. Doktor Gaździński podkreślił, iż obecnie nie znane są mechanizmy działania mózgu. Podał wiele przesłanek, wskazujących, że może istnieć związek między otyłością a pamięcią.

Na zakończenie sesji wystąpił profesor Mariusz Wyleżoł, który przeprowadził wiele operacji bariatrycznych. Swój wykład rozpoczął od refleksji, że otyłość zwana otyłością prostą, wcale prostą nie jest. Powiedział między innymi „cywilizacja wyprzedziła ewolucję ludzkiego organizmu”, a co za tym idzie ludzie wciąż naturalnie próbują się najeść jak najmniejszym kosztem energetycznym. Profesor Wyleżoł wskazał, że obecnie pokutuje prosta recepta, aby więcej schudnąć trzeba mniej jeść i więcej się ruszać. Proste? Aż nazbyt. Według profesora Wyleżoła problem jest dużo bardziej skomplikowany. Jak wskazał spożywanie jednej dodatkowej łyżeczki cukru więcej codziennie w naszej diecie sprawia, iż tyjemy kilogram w ciągu roku. To pokazuje jak łatwo zaburzyć bilans energetyczny człowieka. Mówił także o tym, że obecnie wskazaniem do operacji jest poziom BMI 35, ale niektórzy jego pacjenci mają poziom BMI dwukrotnie wyższy, co obrazuje jak z poważnymi przypadkami mamy obecnie do czynienia.  Wskazał również na pewną logikę jaką należy się kierować, mówiąc o otyłości „jemy za dużo, bo chorujemy na otyłość” a nie na odwrót. Zakwestionował też zasadność stosowania niektórych metod odchudzania, skrytykował słabą znajomość problematyki otyłości wśród lekarzy rodzinnych a także brak odpowiedniego finansowania na leczenie otyłości. Na zakończenie powiedział, że obecnie pojęcie chirurgii otyłości zmienia się i coraz częściej mówi się o chirurgii metabolicznej. 

Kolejne, równie ciekawe spotkanie, już za miesiąc. Bardzo dziękujemy naszym wspaniałym prelegentom za inspirujące, świetnie przygotowane wystąpienia. Wszystkich naukowców WIML zapraszamy do współpracy przy kolejnych wydarzeniach.

fot. Janusz Ośko

     

Go to top